Ponieważ za oknem pogoda typowo marcowa ("w marcu jak w garncu"), z przewagą obecnie zimy, postanowiłam uraczyć Was aranżacjami wiosennymi. To znaczy taki był pomysł, ale okazało się, że dzisiaj chciały koniecznie wystąpić koguty. No to prężą dziś swą pierś przed Wami. Każdy chce się zaprezentować jak najlepiej (szczególnie tego białego wszędzie pełno?!) i pokazać jaki jest piękny. Typowe koguty!
A w następnym poście, to już będą dekoracje wielkanocne, bo to już tuż, tuż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz