Lubię leniwie płynący czas i celebrowanie śniadania. Wtedy mogę pozwolić sobie na większą różnorodność lub przygotowanie czegoś co wymaga więcej czasu. Bo nie oszukujmy się, na co dzień śniadania jadam raczej w pośpiechu i niezbyt wyszukanie.
Za to w sobotę czy niedzielę (lub w święta, tak jak dziś) staram się aby było smacznie i ładnie, bo uwielbiam ładnie podane posiłki i przywiązuję dużą wagę do tego jak wygląda zastawiony stół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz