Ale jesień to też okazja aby zaprosić do domu nowe kolory, nawiązujące do kolorystyki za oknem. O ile latem lubię otaczać się kolorami kojarzącymi mi się z wodą i piaskiem, to o tej porze roku skłaniam się bardziej w stronę naturalnego drewna, bieli, czerni, odcieni szarości i beżów. Wyciszam dom, tak jak przyroda wycisza się pomału za oknem.
Zanim zacznę ubierać dom świątecznie, na razie królują zwierzęta leśne.
Jesień to także coraz krótszy dzień i szybki zmrok, więc koniecznie trzeba otaczać się różnymi światełkami. Niezbędne są oczywiście wszelkie lampy wiszące i stojące, ale mistrzami klimatu są lampiony i lampioniki, lampki ledowe i świece. Nie żałujcie sobie. Migoczące światełko w lampionie daje cudowny nastrój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz