W tym roku moje święta wielkanocne będą w kolorze pastelowym, głownie różowo-błękitno-białe. Pomału przekonuję się to tego zestawu kolorystycznego, bo przez ostatnich kilka lat królował u mnie na stole głównie kolor jasnozielony. Po kilku zimowych miesiącach i wszechobecnej szarości za oknem nie mogłam doczekać się aż buchnie wiosna i wszystko dokoła się zazieleni. Ale w tym roku, jakoś moją uwagę przyciągnęły kwiaty, głownie hiacynty białe, niebieskie i różowe. Gościły u mnie po kolei i tak mi się spodobały, że postanowiłam wprowadzić te kolory na święta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz